12 lis 2023

#24 Między wierszami też coś usłyszysz

W każdym związku spotka cię ta rozmowa. Dochodzi północ, druga butelka wina jest do połowy opróżniona, a wy leżycie w objęciach spijając sobie słowa z ust. To początki waszej relacji, ale już wiecie że to będzie ta noc.

Przegadana do rana i jedna z tych, która was wzmocni. Uczucie kiełkuje, zaufanie wjeżdża na prawie pełnej i postanawiacie podzielić się całym gównem płynącym wprost z waszego domu rodzinnego. Szambo wybija więc z prędkością światła i już wiesz o dziadku, który chlał na potęgę, ale przepisał dom na tę właściwą córkę, więc mu wybaczono. Usłyszysz o kuzynce, która zeszła na złą drogę i dziś nie ma z nią kontaktu, o narcystycznej matce, której sposobem na życie była wieczna ucieczka i o ojcu, który namiętnie korzystał z pasów (niekoniecznie bezpieczeństwa).

Słuchasz więc z empatią, bo to niezwykła odwaga zwierzyć się z tak dużego ciężaru. Otwieracie się przed sobą i już czujecie, że tym samym przypieczętowaliście niejako pewną umowę, która brzmi:

Taki jestem, przeszedłem przez niejedno. Było lepiej i było najgorzej, ale spotkałem ciebie i już wiem, ze tamto to przeszłość. Mogę ci o tym opowiedzieć, a później weźmiesz mnie w ramiona i stworzysz tym samym bezpieczną przystań. Taką, w której nikt już nigdy nie będzie krzywdził.

I żyli długo i szczęśliwie.

za darmo - proszę brać

Z pominięciem jednej drobnej rzeczy…

Bo oto mija jakiś czas i uświadamiasz sobie, że to być może jedna z najważniejszych rozmów, która się wtedy odbyła. Może gdyby okulary nie były tak różowe, usłyszałabyś że w tej rozmowie padło również:

Jestem cholernie skrzywdzony. Tak wiele razy mnie opuszczano, więc już nie ufam że nie wydarzy się to ponownie. Dlatego w trakcie naszego związku będę wystawiał cię na próby, by sprawdzić czy rzeczywiście nie odejdziesz. Będę zimny i zdystansowany, bo jeśli się przywiążesz, ja będę musiał zburzyć mur, który tak długo wokół siebie budowałem. Nie przepracowałem trudnego dzieciństwa i to odbije się na tobie. Będę kochać, ale nie będę potrafił tego okazać. Nasz związek będzie karuzelą uczuć, bo samemu ze sobą mi źle i nie będę wiedział jak cię traktować.

Zmienia perspektywę, co? 

Ale spokojnie, to nas nie dotyczy. Przecież tego nie usłyszałaś, a gdyby nawet – zasłoniłabyś uszy. Zresztą, to w końcu problem przeszłych pokoleń. My będziemy inni…

          




Znajdziesz mnie tutaj!
 
                              

1 komentarz:

Piękno tkwi w rozmowie. Zapraszam!

Copyright © Ile w nas chęci - by Caro , Blogger